Black Eyes Polka

Track A4
 
[Refren - NPW] Od kąt pamiętam padały czarne krople W morzu autentyczności postawiłem swój okręt Gdy na zakrętach na zmianę wiatr i słońce Patrzyłeś w bezduszności, ja tonąłem spokojnie [Zwrotka 1 - NPW] Sięgnę pamięcią życie to anafora Bo dzień tu zapętlałem dosłownie w paru słowach Bolesne serca, na które nie ma porad Biegły po złote runo, na którym przyjdzie skonać Chciałem być ponad, a wyszło tu jak zwykle Kiedy sam w sobie konasz to mieszasz wódkę z "pixem" To brałeś po nas, ja też w sumie to przykre Jak w rodzinie choroba leczysz ją toksycznie Parę substancji znam wzory ogólnie Gdybym je z Tobą mnożył zgasiłbym światło w trumnie W życia narracji nie czuj się nigdy kundlem Jak mówią, że nie dasz rady to otwierają furtkę To więcej niż widzieć chciałbyś tu sam Znów częściej milczysz jak szyjesz pięć ran Gdy serce rozbijasz o brzegi skał Nie masz ochoty, a żyjesz znów tak [Refren - NPW] Od kąt pamiętam padały czarne krople W morzu autentyczności postawiłem swój okręt Gdy na zakrętach na zmianę wiatr i słońce Patrzyłeś w bezduszności, ja tanąłem spokojnie [Zwrotka 2 - Młody M] Młody się odbił jak TeDe *CO? Tylko nikt o tym nie wie Sława to kapryśna dziwka Dla dziwek się robi niewiele, proste Od, kiedy pamiętam to był rollercoaster Gaz na zakrętach, to samo na prostej Chyba nie będę już Jobsem No to omerta i robimy forsę Nie, nigdy nie chodziło o to, co ty Całe życie hip-hop nie królewny jednej nocy Skutek uboczny, przez chwilę przysłonił oczy Chemia, chemia, chemia, chemia, chemia, chemia, chemia, jointy Jestem mistrzem naprawiania wszystkiego Potem dryftem na czerwonym pod kamera Potem lekko płynę, tu i tu wychodzę z tego I zapowiadam nowy przełom, M! [Refren - NPW] Od kąt pamiętam padały czarne krople W morzu autentyczności postawiłem swój okręt Gdy na zakrętach na zmianę wiatr i słońce Patrzyłeś w bezduszności, ja taelem spokojnie
 
Close